Szewach Weiss, George Weigel, abp Mieczysław Mokrzycki i Arturo Mari wspominali św. Jana Pawła II podczas międzynarodowej konferencji zorganizowanej w poniedziałek na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie z okazji 95. rocznicy urodzin papieża Polaka i dla uczczenia jego ubiegłorocznej kanonizacji.
George Weigel, amerykański teolog i intelektualista katolicki, biograf Jana Pawła II nie mógł przybyć osobiście do Warszawy. Jego wystąpienie zostało odtworzone w transmisji video.
Weigel zaprzeczył w swoim wykładzie zarzutom pojawiającym się wielokrotnie podczas pontyfikatu Jana Pawła II, jakoby był on papieżem „przednowoczesnym”, nie pasującym do wyzwań stojących przed współczesnym światem. Argumentował, że Karol Wojtyła już w trakcie Soboru Watykańskiego II i po nim był jednym z najbardziej zaangażowanych intelektualnie biskupów, zawsze poszukiwał towarzystwa ludzi nauki i sztuki, a jako jednocześnie duszpasterz i uczony doskonale rozumiał tych, którzy przeżywają „nowoczesny kryzys wiary”.
To Jan Paweł II przełamał podziały nieufności między różnymi wyznaniami i religiami: odwiedził synagogę i meczet, przyczynił się znacznie do odnowienia stosunków chrześcijańsko-żydowskich, zapraszał do siebie na rozmowy filozofów ateistycznych i agnostycznych.
- Czy „przednowoczesny” papież mógłby zgromadzić razem światowych przywódców religijnych z okazji modlitwy w Asyżu, albo pomimo sprzeciwów określić pełne stosunki dyplomatyczne między Stolicą Apostolską a Izraelem? – pytał Weigel.
I wyliczał dalej: „przednowoczesny” papież mógłby bronić uniwersalności praw człowieka na forum ONZ, jednocześnie przekształcając Kościół katolicki w największego światowego, instytucjonalnego orędownika demokracji? Czy podkreślałby znaczenie wolności w encyklice poświęconej nadrzędnej funkcji misji chrześcijańskiej, pisząc, że Kościół proponuje, a niczego nie narzuca? Wydaje się to mało prawdopodobne – stwierdził Weigel.
Przypomniał też, że do dziś niektórzy komentatorzy dzielą papieża na „dobrego” - obrońcę praw człowieka i papieża „niepokojącego”, który bronił nauczania Kościoła katolickiego. Oznaczało to całkowite niezrozumienie faktu, że Jan Paweł II reprezentował zintegrowaną osobowość. Był to papież, który cenił przeszłość, a przy tym wiązał ogromne nadzieje z przyszłością, przed którą stoi współczesny świat. Sposób na szczęście człowieka pojmował nie w kategoriach „asertywności”, ale złożenia daru z siebie jako najwyższej formy chrześcijańskiego świadectwa.
Wspomnienie Szewacha Weissa, byłego ambasadora Izraela w Polsce, odczytała jego studentka Sandra Błaszczak z Wydziału Historycznego na Uniwersytecie Warszawskim.
Szewach Weiss przytoczył słowa znanych rabinów i liderów społeczności żydowskiej w kilku krajach. Według Michaela Schudricha, „nie ma człowieka, którego wkład w dialog chrześcijańsko-żydowski byłby większy niż Jana Pawła II”. Dla zmarłego niedawno rabina Elio Toaffa, „w relacjach między naszymi wielkimi religiami (...) dziedzictwo Jana Pawła II pozostaje jedną z niewielu duchowych wysp gwarantujących przeżycie i duchowy postęp człowieka”.
Weiss szeroko przypomniał także podróż apostolską Jana Pawła II do Izraela w marcu 2000 r., w tym wizytę w Instytucie Yad Vashem i modlitwę przed Ścianą Płaczu. Podróż tę Szewach Weiss uznał za „szczytowy moment w procesie pojednania chrześcijańsko-żydowskiego”, a jednocześnie wizytę „prostą i pełną mocy”.
Zdaniem byłego ambasadora Izraela w RP, Jan Paweł II był jedną z tych postaci, które miały dobroczynny wpływ na poprawę stosunków polsko-żydowskich. Weiss przyznał, że stosunki te nigdy nie były zwyczajne, czy pełne urzędniczej obojętności. Zawsze towarzyszyły im emocje, albo dobre, albo złe. Były i są to zatem relacje niezwykłe, pełne symbolicznych wartości.
W poprzedzającej serię wykładów konferencji prasowej wzięli udział m.in. były osobisty sekretarz Jana Pawła II abp Mieczysław Mokrzycki, papieski fotograf Arturo Mari oraz Milena Kindziuk, autorka książek o papieżu i jego rodzinie.
Abp Mokrzycki podkreślił, że Jan Paweł II, choć mija już rok od jego kanonizacji, nadal żyje w pamięci wielu Polaków. - Ludzie dalej za nim tęsknią, chcą być tacy sami jak on – ludźmi autentycznej i głębokiej wiary – mówił metropolita lwowski.
„Kiedy był wśród nas, odczuwaliśmy moralna pewność i bezpieczeństwo, dzisiaj nam tego brakuje” – stwierdził abp Mokrzycki.
Jak powiedział, wielu ludzi nadal pielgrzymuje do Rzymu, by odwiedzić papieski grób, wielu też w modlitwach zwraca się do niego o potrzebne łaski, inni chcą kontaktu z papieskimi relikwiami. – Im więcej mówimy o Ojcu Świętym, im bardziej go przybliżamy, tym lepiej dla nas i dla całego świata. Jan Paweł II przekazywał bowiem światu najpiękniejsze wartości: bycia człowiekiem i chrześcijaninem oraz troski o dobro i pokój – dodał hierarcha.
Arturo Mari przypomniał, że jako papieski fotograf miał wiele okazji, by dobrze poznać Jana Pawła II. – Papież zostawił w moim życiu wiele śladów: świętości, wielkiej miłości i wielkiej pokory, które mogłem zastosować w pracy zawodowej. Dzięki temu mogłem udokumentować jego pontyfikat i podarować światu owoce mojej pracy – powiedział Mari. Jak dodał, w pamięci zostało mu zbyt wiele związanych z Janem Pawłem II słów i gestów, by mógł je opisać w krótkim świadectwie.
Zdaniem Mileny Kindziuk, w 95. rocznicę urodzin Jana Pawła II nie sposób nie wspomnieć o matce Karola Wojtyły, Emilii z Kaczorowskich Wojtyły. Okazało się, że gdy miała urodzić przyszłego papieża, lekarze zalecili jej aborcję, gdyż ciąża była zagrożona, a jeśli zdecydowałaby się na poród, to z pewnością umrze – relacjonowała Kindziuk.
Pisarka dotarła w Wadowicach do ludzi, którzy pamiętali położną przyjmującą poród Karola Wojtyły. - Potwierdzili oni w rozmowie, że Emilia przeżywała ogromne dylematy, czy dziecko urodzić. Miała już 13-letniego syna Edmunda, chciała żyć dla rodziny. Zdecydowała się jednak poświęcić swoje życie i urodzić późniejszego papieża – przypomniała Milena Kindziuk.
W innych wystąpieniach ks. prof. Roman Bartnicki mówił o relacjach św. Jana Pawła II z Uniwersytetem Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Dr Stefano Gennarini, odpowiedzialny w Polsce za Drogę Neokatechumenalną opowiedział o wskazaniach papieża Polaka na temat nowej ewangelizacji. Wykładowca Instytutu Jana Pawła II w Madrycie prof. Juan Manuel Burgos przypomniał filozoficzne założenia personalizmu Jana Pawła II.
Autor: lk / Warszawa
Źródło: KAI